Typ:Angst/Oneshoot
Wyjaśnienie: PS Company jest bardzo krytycznie nastawiona do jakichkolwiek związków muzyków,stąd pomysł,żeby zakazać Aoisze istnienia. "Tylko przyjaźń".
Od Autora:Jest koło 4 w nocy,nie potrafię spać...Mała depresja.
To nie jest typowe dla mnie yaoi,to po prostu moje uczucia.
Nie każdemu może się to spodobać,ale nie będę pisać o wesołych rzeczach,kiedy czuję zupełnie coś innego. Przyznaję,sama płakałam,jak to pisałam...I do tego znam piosenkę idealnie pasującą do sytuacji...
Ten tekst jest mój,czasem tylko pojawiają się te same zdania.,ale nie jest ani przyjemny,ani łatwy.
UWAGANajlepiej słuchać do tego:Just Be Friends ___________________________________________
Zostańmy przyjaciółmi - tylko tyle, musimy być przyjaciółmi...
Musimy się pożegnać,być po prostu przyjaciółmi...
Przyjaciółmi...
Musimy wmówić sobie,że to nigdy nie miało miejsca,nigdy nie istniało.
"My" nie istnieliśmy.
To koniec.
Spoglądam na Ciebie pogrążonego we śnie,cicho pakując swoje rzeczy.
Nagle coś spada,szkło rozsypuje się po ciemniej jak Twoje oczy podłodze.
Boli...
Czy tak smakują twoje łzy?
Ramka z naszym zdjęciem...
Fotografia,gdy jeszcze byliśmy szczęśliwi,kiedy jeszcze mogliśmy się kochać.
Spojrzałem na nasze uśmiechnięte twarze.
Rany otwarte na moim sercu znów zaczynają krwawić.
Czy coś między nami pękło? Czy to ta nić porozumienia,którą od zawsze byliśmy powiązani?-Czy uczucie,które musimy przeciąć raz na zawsze?
Ale czy tego właśnie pragniemy? Powiedzieć sobie "Do widzenia",spotykając się codziennie?
W głębi serca jednak podejrzewałem,że najtrudniejsza decyzja będzie najlepszą jak słyszałem od ludzi,zwanych "przyjaciółmi".
Czy właśnie tym się staniemy? Ludźmi tak sobie bliskimi,ale jednak dalekimi?
Chcę tego,jednak mój egoizm na to nie pozwala.
Znów sam sobie zaprzeczam.
Ściskając zdjęcie,opadam na pokrytą szkłem podłogę. Krew zaczyna spływać w miejscach, gdzie ostre krawędzie spotkają się z delikatną skórą.
Znów spoglądam na Ciebie,zapamiętawszy Cię takiego już na zawsze.
Kołdra pod którą leżysz,jest niczym moje uczucie otulające Cię z każdej strony,ale...
Jak mam Ci to wszystko powiedzieć?
Nasz wspólny świat powoli rozpada się...
Z każdą kolejną rzeczą spakowaną do walizki koniec jest bliższy.
Męczę się...
Ale wiem,że to jedyna droga.
Chcę wrzeszczeć,ale nie mogę,wciąż pogrążony w ciszy.
Gdybyś wiedział jak cierpię...
Czy naprawdę wszystkie spędzone razem chwilę,to tylko zwykły zbieg okoliczności?
My nim byliśmy?
Nieważne...Musimy żyć dalej, bez siebie.
Łzy zaczynają spływać po wysuszonych policzkach.
Przyjaciółmi?
Musimy nimi być,choć nie potrafimy.
A jeśli nie zdołamy udźwignąć ciężaru codzienności,przepełnionej swoją obecnością?
Wczorajszej namiętności nocy uświadomiłem sobie,że więź między nami zostanie przecięta.
Jedno cięcie-rany otwarte.
Szukanie Twojego ciepła w nieszczerym uśmiechu przepełnionym bólem.
Te uczucie więdnie niczym mały kwiat,rosnący w naszych sercach. Czy jedynym sposobem,jest przestanie czuć? -Bycie "po prostu przyjaciółmi"?
Powoli wstajesz z łóżka,owinięty tylko moim uczuciem.
Z szeroko otwartymi oczami wpatrujesz się w walizkę.
Wiesz,już...Widzę mokre dowody na Twoich policzkach.
Ogłusza mnie Twój szloch,upadasz na podłogę,ozdobioną szklanymi kryształami.
Wrzeszczysz,widząc już,że most pomiędzy nami chwieje się oraz bardziej.-Niknie.
Więc po co usilnie chcesz go pokonać,dosięgając moich ust?
Muszę iść...
Żegnaj mój śliczny,nie możemy już dzielić razem każdego oddechu.
Musimy się teraz rozejść,bez odwracania się za siebie.
Gdyby tylko raz moje życzenie miało się spełnić,to chciałbym pozostać przy Tobie na zawsze,wciąż smakując twoich ust...
Łzy płyną,krótkie "wybacz".
Wciąż krzyczysz w agonii.
Mój egoizm znów wygrywa. Obracam się,by znów Cię ujrzeć.
Zostańmy przyjaciółmi - tylko tyle.
Czas się pożegnać, zostańmy przyjaciółmi
Po prostu przyjaciółmi
Przyjaciółmi...
Rzucasz się w przepaść między nami.
Wciąż tu jesteś...To mocne więzi naszego uczucia Cię uratowały.
Przytulam Cię mocno i zostaję z Tobą na zawsze,nie bojąc się co przyniesie przyszłość.
Dokonaliśmy wyboru-Ruch kochających się samobójców....
*o*
OdpowiedzUsuńŁadne. Lubię takie ficki, ale to już chyba wiesz. Myślałam, że będzie jakieś super, mega smutne zakończenie, a jednak nie. Podoba mi się ostatnie zdanie i ten fanart, który dopełnia wszystko, idealnie pasujący do tej historii. : 3
*płacze* to było...tyle w tym uczucia i smutku i...po prostu piękne
OdpowiedzUsuńZakończenie podnosi na duchu <3
*ociera łzy* Zabronić kochać to prawie jak zabronić żyć. . . to boli
A co do PSC już na samą myśl o nich coś mnie w żołądku skręca :/
No ładnie, ładnie... naprawdę dość to nietypowe, ale mi się podobało oczywiście... ;*
OdpowiedzUsuń"żeby zakazać Aoisze istnienia" - haha, tak nie wolno! Aoiha jest zbyt cudowna, żeby nie pozwolić zaistnieć tej parze.;) A tak w ogóle, to zawsze się zastanawiałam, czy można słowo Aoiha odmienić w celowniku... xD
Zapraszam do mnie: gazetto-yaoi-stories.blogspot.com
A niech to.. Zawsze sobie mówię, że nie będę czytać takich opowiadań. I dupa, zawsze czytam, a potem chodzę ze łzami w oczach.. Smutne, kochane i przez to piękne i cudowne..
OdpowiedzUsuńPoza tym chyba domyślam się, skąd przyszła na to wena ._.
Życzę powodzenia i mimo wszystko więcej takich opowiadań (może nie pod wpływem takich uczuć, ale i tak). Kochuu <3
O jejku ;_; To było takie piękne ;_; Kocham takie opowiadania ! Weny życzę <3
OdpowiedzUsuńOd razu po zobaczeniu tytułu shota, na myśl przyszła mi ta piosenka. o-o
OdpowiedzUsuńPiękne to było... ♥
Świetne opowiadanie, chociaż osobiście wole Miyaviego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.japonskiwachlarz.blogspot.com
To jest jedno z najpiekniejszych opowiadań jakie czytalam do tej pory ;_;
OdpowiedzUsuńNie ... Nie umimem pisac komentarzy wiec an tamtym zdaniu pozostane zeby nie zepsuć całości ... : <<
~xMidziak